Pracodawcy podnoście poprzeczkę!
Studentów przyciągają prestiżowe marki, rozpoznawalni pracodawcy, widoczni na uczelniach, obecni na wydarzeniach. Niestety, wszystkie badania wskazują na to, że studenci u swojego pierwszego pracodawcy planują spędzić tylko około dwóch lat. (To dość niewiele biorąc pod uwagę działania i wydatki, które pracodawcy podejmują, aby zwrócić na siebie studencką uwagę…)
Studenci wybierają pracodawców, u których mogą się rozwijać, spełniać swoje pasje, realizować marzenia i pomysły, a więc mają duże oczekiwania. Preferują elastyczny czas pracy, nieformalną komunikację, podejście projektowe. (takie wyniki podały nam wyniki badania Motywacje Młodych, które w BIGRAM realizowaliśmy na próbie ponad 1,6k studentów z całej Polski).
Pytania, na które musimy sobie odpowiedzieć jako pracodawcy polujący na młode talenty to:
- jak zarządzić młodym potencjałem?
- jak wybrać spośród młodych kandydatów talenty, których zatrzymanie będzie opłacalne dla firmy?
- jak przywiązać te wybrane młode talenty na dłużej niż te planowane dwa lata?
Nie traćmy czasu na opisywanie młodych jako pokolenia roszczeniowego (robią to praktycznie wszyscy!) o wysokim mniemaniu o sobie, oraz o naszych trudnościach w dotarciu do wyjątkowych kandydatów, a następnie o ich niewierności względem pracodawców.
Jako pracodawcy musimy zastanowić się nad tym, jak przeorganizować zasady i relacje łączące pracownika z firmą tak, aby odpowiedziały na oczekiwania nadchodzących młodych kandydatów i przyniosły korzyści całej organizacji (jak zmaksymalizować wykorzystanie “młodej wiedzy i umiejętności”).
Zacznijmy od warunków, w których młodzi będą chcieli pracować. Stwórzmy takie środowisko, w którym młodzi będą czuli się potrzebni, oraz będą mogli dzielić się kreatywnością i energią. Stawiajmy przed początkującymi pracownikami wyzwania podnosząc sukcesywnie stopień trudności zadań, niech sami rozwiązują problemy, niech mają okazje się wykazać. Bo od talentu możemy oczekiwać, że będzie „self-driven”, że mu się będzie chciało.
A jak ich zatrzymać i związać z firmą? Młodzi chcą mieć wpływ, chcą wprowadzać zmiany, oczekują, że będą słuchani. Młode talenty zostaną w firmach, w których będą miały możliwość spełniają pomysłów, realizacji swoich pasji, ale i bardzo szybkiego rozwoju, poczucia docenienia. (Igreki to pokolenie, które „nie-będzie-czekało-na-awans-za-dwa-lata.”)
Podsumowując: tak, studenci są „roszczeniowi”, a więc bądźmy i my, dajmy młodym większą odpowiedzialność, ale i wymagajmy więcej. W ten sposób wyselekcjonujemy tych najlepszych. Przekierujmy ich energię w coś konstruktywnego dla firmy. Nadchodzącej zetki i obecne igreki się nie zmienią. Ale my możemy zmienić sposób, w jaki podchodzimy do organizowania im miejsca pracy i zadań. Możemy wymagać od nich większej samodzielności, podnosić poprzeczkę. (Prof. Robert Cialdini udowodnił, ze ceni się bardziej coś do czego doszło się z trudem i wysiłkiem.)
A zatem, Drodzy Pracodawcy, pora na redefinicję oczekiwań!