Grywalizację lubimy. Bo angażuje, motywuje, nagradza. Jak mądrze wykorzystać mechanizmy grywalizacyjne w procesach rozwojowych? Jak rozwijać świadomość biznesową i wspierać pracowników w podejmowaniu decyzji? Czy można bawiąc komunikować korzyści pracodawcy? Symulacje dla innowacyjnych pracodawców.
Grywalizacja w biznesie: Symulacje biznesowe w rozwoju i integracji.
Pierwszy artykuł o grywalizacji napisałam w 2001 roku. Pracowałam wtedy przy konkursie Euromanager. Symulacja, gra była zapisana na dyskietkach, które dostawałam pocztą z Portugalii. A uczestnicy wysyłali do mnie swoje decyzje faksem, abym mogła je wprowadzić w system.
Na początku myśleliśmy, że grywalizacja i gry będą dla młodych pokoleń, dla millennialsów;-) Ale każdy, kto choć raz spróbować dobrej grywalizacji (dobrej, czyli wysokiej jakości) wie już jak wiele zalet niesie ze sobą połączenie rywalizacji, nauki i zabawy.
Od lat zalety e-learningu, a w szczególności blended learningu (połączenie e-learningu z tradycyjnymi spotkaniami) budziło ogromne emocje. Na początku nie byliśmy gotowi, brakowało narzędzi, dzisiaj nie mamy innego wyjścia.
Grywalizacja dostarcza emocji, a nauka przez praktykę nowych doświadczeń. Dlatego formuły rywalizacyjne z roku na roku zyskiwały coraz szersze grono odbiorców. W organizowanych przeze mnie rywalizacjach uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy osób, wśród nich pracownicy z największych polskich spółek, oraz studenci.
2020 roku wywrócił branżę szkoleniową do góry nogami, a biznes z dnia na dzień zażądał rozwiązań i narzędzi, które zaangażują pracowników i zapewnią nam wysokiej jakości doświadczenie szkoleniowe on-line. Skuteczne szczególnie w obszarze podejmowania decyzji w dynamicznie zmieniających się warunkach.
I tu wchodzą do gry symulacje biznesowe, („całe na biało”), bo nie tylko angażują, ale łączą w sobie tematy związane ze współpracą zespołów rozproszonych, decyzjami strategicznymi, realiami VUCA, podwyższoną presją i koncentracją na wynikach.
Granie w gry, czy programy oparte na gamifikacji doświadczeń, doskonale zastępują tradycyjne formy szkoleniowe, ale też angażują kandydatów, pojawiają się coraz częściej w procesach rekrutacyjnych oraz w employer brandingu.
Grywalizacja w rozwoju. Mądre granie w biznes on-line.
Jeśli jest potrzeba szkolenia pracowników z planowania strategicznego, podejmowania decyzji, finansów, rozwijania świadomości biznesowej, elastycznego działania w zmieniającym się otoczeniu i jeszcze współpracy zespołowej to lista potencjalnych wydarzeń i szkoleń jest bardzo długa.
Można też zainwestować i wydelegować pracowników na studia MBA, aby dać tak różnorodne doświadczenia i stworzyć okazję do nauki. Ale można też grać* w GMC.
Grywalizacja w rozwoju. Symulacja Global Management Challenge - najtrudniejszy konkurs w Polsce i na świecie.
GMC to symulacja biznesowa, które od lat na świecie i w Polsce angażuje dziesiątki tysięcy studentów, specjalistów i menedżerów. *Grać to duże uproszenie, bo GMC jest bardzo poważne i trudne. Ale też daje dużo praktycznej nauki.
Grają zespoły od 3 do 5 osób, tworzące wirtualne zarządy. Zarządzają spółkami produkcyjnymi o globalnym zasięgu i różnych produktach. Grywalizacja polega na tym, że zespoły rywalizują ze sobą o klientów, ale też i o pracowników, bo symulacja zawiera element zarządzania HR, rekrutacją, marketingiem, szkoleniami, inwestycjami, produkcją, zakupem surowców, logistyką.
Konkurs GMC Poland jest mi szczególnie bliski, bo przez kilka lat rozwijałam go w Polsce, znam od podszewki i wiem, jak jest trudny i jak dużo przynosi korzyści. W każdej dorocznych edycji ogólnopolskiej grywalizacji uczestniczy prawie 2000 osób. Wszystko jest organizowane on-line. Dziś to jedna z największych zalet tej symulacji. Bo łączy, mimo dzielących odległości przy pracy nad wspólnym celem. Nie wymaga spotkań, nie wymaga podróży.
Grywalizacja w rozwoju. Szkolenie on-line, które odpowiada na dzisiejsze potrzeby biznesu i ludzi.
Organizator konkursu, firma BIGRAM co roku zaprasza specjalistów, menedżerów, do kilkutygodniowej rywalizacji on-line w zarządzaniu spółkami.
Każdy pracodawca może zgłosić swoich pracowników, jeden lub więcej zespołów. Zespoły składają się od 3 do 5 osób.
Wszystko odbywa się przez stronę internetową. Jak przyznają pracodawcy, którzy zgłaszają swoich pracowników do GMC to mądrze zainwestowany czas, poważne szkolenie w nowoczesnej i wygodnej dziś (bo on-line) formie. Integracja z rozwojem twardych umiejętności i wiedzy, o tym jak funkcjonuje biznes na zmieniającym się rynku.
W symulacji można eksperymentować z finansami, bo poniesione straty pozostają wirtualne. Ale doświadczenia już nie. Oprócz podejmowania decyzji w realiach VUCA, uczestnicy trenują komunikację i współpracę w zespołach rozproszonych, które po 2020 roku stają się coraz bardziej naszą nową normalnością.
Firmy zainteresowane udziałem w GMC zapraszam do kontaktu bezpośrednio z organizatorem lub ze mną. O GMC wiem prawie wszystko;-) opowiem, wyjaśnię i zachęcę nieprzekonanych. Warto wcielić się w rolę prezesa chociaż na 5 tygodni, aby odczuć w wirtualnym środowisku jak to jest prowadzić własny duży biznes.
Ogólnopolskie edycje startują w listopadzie.
Grywalizacja w marketingu rekrutacyjnym. Odczarowanie wizerunku "poważnego banku".
Czy kojarzący się bardzo tradycyjnie bank może zaskoczyć młodych kandydatów? Bank Gospodarstwa Krajowego udowodnił, że tak i zaskoczył nas na początku marca bardzo lekka formułą gry z ninja.
Genezą było pokazanie pakietów socjalnych, o których kandydaci nie mieli świadomości, a w wewnętrznych badaniach zawsze cieszyły się ogromnym uznaniem ze strony pracowników. Lekka formuła gry została zastosowana z myślą o młodszych kandydatach oraz odczarowaniu typowo bankowego, tradycyjnego wizerunku jako organizacji „zbyt poważnej.”
W trakcie grania uczestnicy dostają zachęty do odwiedzania aktualnych ogłoszeń rekrutacyjnych oraz odkrywają informacje o bogatym pakiecie socjalnym. Gra jest popularna szczególnie w social media, link do gry jest umieszczany na wszystkich profilach pracodawcy w seriach z ogłoszeniami. Jest ona dostępna tu.
(ja lubię szybkość;-)
Grywalizacja w marketingu rekrutacyjnym. Wycieczka po inwestycjach w wirtualnej rzeczywistości.
Bardziej zaawansowana formuła byłaj stosowana Gogle VR na targach pracy, gdy na stoiku można z wykorzystaniem gogli VR zagrać w zgadywankę o inwestycjach.
Oglądając w 360 stopniach warszawskie inwestycje bankowe tj. Hala Koszyki, budynek Smyk przy Brackiej, budynki UW przy Krakowskim Przedmieściu odpowiada się na pytania i zdobywa punkty. Ranking publikowany jest w budynku BGK, oczywiście w symulacji widocznej w goglach. Najlepsi gracze otrzymują upominki od BGK.
W obu przypadkach grywalizacji BGK formuła jest nowoczesna, ale jednocześnie zastosowano stylistykę retro. Zastosowana myzyka oraz design gier przywodzi na myśl lata 90-te (Super Mario Bros, muzyka elektroniczna). Dzięki temu mamy połączenie nowego ze starym.