Markę pracodawcy zasilają marki osobiste liderów, menedżerów, z którymi chcemy współpracować.
Zródło: https://uproxx.com/movies/gladiator-2-ridley-scott/ kadr z filmu Gladiator
Personal brand liderów przyciąga kandydatów.
Kiedyś mówiliśmy, że przychodzi się do firmy, a odchodzi od szefa. Dziś mamy inne motywacje i inny dostęp do wiedzy. Dlatego przychodzimy do ludzi, do liderów, menedżerów, do zespołów.
Jak to zmienia employer branding?
Marki pracodawcy są coraz częściej zasilane markami osobistymi liderów. Dzięki social media mamy większy dostęp do informacji o pracownikach, menedżerach, potencjalnych przełożonych. Możemy ich oglądać na Linkedin, a nawet na Facebooku. Dlatego ich marka osobista, aktywność w social media, opinie krążące na rynku na ich temat, będą miały coraz większy wpływ na decyzje kandydatów.
Spójrzmy na Gladiatora. Russel Crow w pierwszych scenach filmu, odważnie biegnie w tłumie swoich żołnierzy. Lider, który jest blisko swoich ludzi, odważny, z silną marką, której wszyscy ufają. Są gotowi za niego zginąć.
Drugi kadr – Wilk z Wall Street, Jordan Belfort – kontrowersyjna, ale jak bardzo wyraźna marka osobista. Wszyscy jego pracownicy chcą być jak Jordan. Chcą być Jordanem, chcą dla niego pracować. Jest wyraźny, intensywny, wręcz bluźnierczy, ale biznes robi, chętnych do pracy ma aż zbyt wielu, w kandydatach może przebierać.
Jak marka lidera może przyciągać kandydatów?
Wyjdźmy z kina;-) spójrzmy na biznes. Gdzie jest lider którego chcemy naśladować, za którym chcemy podążać?
Elon Musk lub sir Richard Branson. Któż nie chciałby pracować w ich organizacjach? Markę pracodawcy tworzą tu oni. I niezależnie od employer brandingowych działań Virgin, to postać sir Richarda i jego personal brand, marka osobista przyciąga kandydatów do organizacji. Przyciąga również Klientów. Teslę chcemy mieć nie tylko dlatego, że fajna i eco, ale dlatego, że wymyślił ją Musk.
Jak korzystać z marek osobistych liderów w Polsce?
W Polsce potencjał marki osobistej menedżera jeszcze nie jest tak doceniany, aby firmy świadomie inwestowały w personal branding swoich liderów. A przecież to największy potencjał, najbardziej wiarygodne źródło budowania marki firmy na rynku. W ludzi wierzymy, na ludzi patrzymy, z ludźmi pracujemy. Chcemy rozmawiać z ludźmi, a nie z markami. To pracownicy są najlepszymi ambasadorami marki pracodawcy. A liderzy najlepszym wabikiem nowych talentów, to oni też budują relacje i zatrzymują pracowników w organizacji (nie bez powodu mówimy, że odchodzimy od przełożonych).
Źródło: https://www.azquotes.com/quote/594793
Podsumowując, menedżer z rozpoznawalną marką będzie:
– szybciej rekrutował do swojego zespołu,
– łatwiej nawiązywał nowe relacje biznesowe,
– pozyskiwał nowych klientów,
– uwiarygadniał firmę na rynku.
Marka osobista liderów organizacji będzie przyciągać talenty.
Jakie są przykłady takich lokalnych naszych polskich menedżerów. Którzy liderzy przyciągają kandydatów do organizacji?
Coraz częściej widzimy przykłady prezesów, menedżerów, angażujących się w wolontariat. Pełnią rolę mentorów, dzielą się doświadczeniem. Dają przykład, zachęcają do aktywności, a przy okazji pokazują swoją „ludzką” autentyczną stronę. Pracodawcy z wiarygodnymi liderami mają przewagę na rynku, bo kandydaci są zainteresowani pracą z fajnymi szefami.
Są też młodzi liderzy startupów i wschodzące gwiazdy polskiego biznesu. Oswojeni z social mediami nie boją się też występować w telewizji. Nagrywają live’y na Facebooka, prowadzą warsztaty, piszą blogi. Jest Michał Sadowski (brand24), jest Barbara Sołtysińska (indaHash), Franciszek Georgiew, który prężnie rozwija agencję Social Tigers.
To Twoi Menedżerowie decydują o Twojej Marce.
Pewne firmy kojarzymy bo kojarzymy ich liderów. Ale nadal są to pojedyncze, raczej lokalne przypadki. Potencjał drzemiący w marka osobistych liderów jest ogromny. To menedżerowie, ludzie prowadzący firmę, wpływają na jej markę pracodawcy. To oni skutecznie zasilają employer brand. W związku z tym, warto wykorzystać potencjał ich marek osobistych.
Markę pracodawcy tworzą ludzie. Potencjał drzemie w liderach, ale również w pracownikach. Wszystkich. Więcej na temat tzw. employee brandingu w Employer Brandingu tutaj.